Terminator spojrzał z niepokojem na przywódczynię.
- Nie rozumiem - wyznał. - Czemu?
- Na początku sądziłeś, że Pustynna Gwiazda ci nie grozi - zauważyła kotka. - Jednak gdy sprawdzałeś swoją teorię, jak relacjonuje Czarna Maska, kocur cię zaatakował. Obawiam się, że cała ta afera może mieć coś wspólnego z tobą. Nie chcę stracić terminatora, zwłaszcza gdy zagrożenie od strony Pustynnej Gwiazdy jest tak duże.
Kociak machnął ogonem z niezadowoleniem, jednak nic nie powiedział. Schylił głowę z geście ukłonu, po czym odwrócił się by odejść. Głos Płonącej Gwiazdy jednak go zatrzymał.
- Ile on ma żyć? - spytała z pełną powagą. - To bardzo ważne. Jak bardzo jest stary? Jak walczy? Musimy wiedzieć wszystko! Pierwsza zasada - poznaj swojego wroga.
Pręgowana Łapa wrócił do przywódczyni.
- Gdy klan się rozpadł miał ich pięć - oznajmił. - Mógł jednak stracić jeszcze jakieś. Ma więcej niż czterdzieści osiem księżyców. Walczy bardzo dobrze. Nie został zastępcą bez powodu, na dodatek zabił Górską Gwiazdę trzy razy.
- Dobrze, dziękuję ci - powiedziała kotka. - Na razie wystarczy. Przekaż innym terminatorom - niech nie opuszczają obozu bez nadzoru mentora. Mają sobie też odpuścić polowanie. Wojownicy złapali dość dużo zwierzyny. Powinno starczyć.
Kociak jeszcze raz się pokłonił i odszedł. Wbiegł skarpą do jaskini terminatorów, gdzie niecierpliwie czekali Tygrysia Łapa i Śnieżna Łapa. Pręgowana Łapa przekazał im wiadomość przywódczyni.
<ŚŁ? TŁ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz